- 65 lat historii teatru to kawał niezwykłej i intensywnej pracy wielu pokoleń artystów. Nasze urodzinowe świętowanie będzie lekkie i bez nadęcia. Zorganizujemy je tak, by wszyscy poczuli się jak u siebie - mówi Krzysztof Rzączyński, dyrektor Teatru Andersena w Lublinie.
Pierwszym punktem jubileuszowych obchodów będą sobotnie spektakle "Pyza na polskich drogach" w reż. Daniela Arbaczewskiego oraz "Podwójne życie Weroniki" w reż. Krzysztofa Rzączyńskiego. Jeszcze tego samego dnia z widzami spotka się dyrektor teatru oraz aktorzy. Z kolei w niedzielę podczas zamkniętego spotkania osoby związane przez lata z Teatrem Andersena otrzymają m.in. medale przyznane przez Prezydenta RP oraz medale Prezydenta Lublina. Wśród publiczności zasiądą dyrektorzy innych teatrów lalkowych i dramatycznych, szefowie innych instytucji kulturalnych w Lublinie i Polsce, czy emerytowani pracownicy. Gościem specjalnym będzie Maria Kieślowska, żona zmarłego reżysera Krzysztofa Kieślowskiego (wspierała ona teatr przy powstaniu tekstu i spektaklu "Podwójne życie Weroniki"). - W tym roku trochę przewrotnie podchodzimy do urodzin, bo zwykle to podczas takich okazji powinno się otrzymywać prezenty, a tym razem to my chcemy państwa nim obdarować.