Spektakl w konwencji snu "Ala ma sen" na podstawie "Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla przygotował neTTheatre w Lublinie. Premiera - 2 listopada.
- Dla mnie "Alicja w Krainie Czarów" to jest opowieść tym, że nawet jeśli sen jest straszny, to trzeba mieć odwagę, żeby przez niego iść. To jest opowieść o bardzo rezolutnej dziewczynce, która zamiast we wszystko wątpić, raczej stara się we wszystkich uwierzyć i takich dziewczynek jest nam bardzo potrzeba w tych trudnych czasach - powiedział w środę na konferencji prasowej reżyser przedstawienia i autor scenariusza Paweł Passini. Spektakl ma konwencję snu, w którym przy muzyce granej na żywo występują postacie z "Alicji w Krainie Czarów": Królowa i Król Kier, Zwariowany Kapelusznik, Królik, Kot-Dziwak, Alicja oraz Marianna. Scenografia jest multimedialna, aktorzy poruszają się po interaktywnej podłodze, ich poruszenia wywołują efekty świetlne. Pod stopami aktorów ukazują się, przemieszczają i znikają zegary, roje gwiazd i inne obrazy wywoływane światłem. - To jest takie pogranicze teatru i techniki, łatwo dla niej znaleźć miejsce