Przedstawienie można było zobaczyć w niedzielę w Muzeum Wsi Lubelskiej. Naturalną scenerią dla spektaklu były izby czworak z Brusa Starego. Zagrali uczniowie i studenci.
Widzowie tej opowieści przenieśli się na wiejskie wesele sprzed 151 lat. Aktorzy połączyli tradycyjne pieśni weselne z tańcem i rapowanymi tekstami. - O powstaniu styczniowym wiedziałam tyle co ze szkoły. Chcieliśmy pokazać tamte wydarzenia, ale z perspektywy kobiety - mówiła Ola Skałecka, licealistka z Lublina, która zagrała Elę Millerówną, główną bohaterkę przedstawienia. Millerówna to postać historyczna. Dziewczyna na czas ostrzegła powstańców z Końskowoli o tym, że Rosjanie są uprzedzeni o ich ataku. Dzięki temu udało się uniknąć ofiar.