EN

17.12.2008 Wersja do druku

Lublin. Pytania o konkurs na Centrum Spotkań Kultur

Czy warto brać udział w konkursie na Centrum Spotkań Kultur [na zdjęciu teatr w budowie] - zastanawiają się architekci ze świata. Wszystko z powodu niejasnych zapisów w regulaminie. - Będziemy negocjować ze zdobywcą pierwszego miejsca - deklaruje wicemarszałek Jacek Sobczak.

Jerzy Korszeń, prezes lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, mówi, że otrzymuje telefony ze znanych europejskich pracowni z wątpliwościami. - Były pytania o konkurs z Berlina, Szwajcarii i kilku pracowni z Polski - mówi. - Z racji zajmowanej przeze mnie funkcji pytali, co sądzę o konkursie. Korszeń nie chce ujawniać nazw pracowni, bo jeszcze mogą wziąć udział w konkursie. Zastrzeżenia ma też sam SARP. W myśl regulaminu właścicielem wszelkich praw do koncepcji staje się zleceniodawca, czyli zarząd województwa. I to jest zgodne z prawem. - Regulamin zakłada jednak, że projekt może być opracowany przez inny podmiot niż zwycięzca oraz że obiekt po wybudowaniu może być modyfikowany bez zgody autora, gdyż zgodę taką wyraził, przystępując do konkursu. Autorzy w ten sposób zmuszeni są do rezygnacji ze swoich praw autorskich. Prawa autorskie chronią nie tylko autorów, ale co może najważniejsze w przypadku architektury - ich dzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ktoś ustawia konkurs na Centrum Spotkań Kultur?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Lublin nr 294 online

Autor:

Sławomir Skomra

Data:

17.12.2008

Wątki tematyczne