Typowe polskie sanatorium, panowie w średnim wieku i wspomnienia. Do tego dowcipne dialogi i znane melodie. Spektakl będzie można obejrzeć w najbliższy czwartek w Lublinie, a dzień później w Białej Podlaskiej.
"Andropauza, czyli Męska Rzecz" to odpowiedź na spektakl "Klimakterium" Elżbiety Jodłowskiej. Historia stworzona przez aktora i piosenkarza Jana Jakuba Należytego, w ciekawy sposób prezentuje kłopoty każdego mężczyzny. Upływający czas, zmieniające się ciało to znak nadchodzącej wielkimi krokami andropauzy Stanu, którego panicznie boi się kilku facetów przebywających w sanatorium. Bohaterowie widowiska są przerażeni tym, co się z nimi dzieje, bo tego nie rozumieją. Ich problemy stają się tematem całego spektaklu. Kuracjusze spędzają tu czas na długich rozmowach o kobietach. Wspominają swoje miłosne podboje, dowcipkują i chwalą swoje poczynania. Pośród śmiechu pojawia się także kilka bolesnych chwil, gdy bohaterowie uświadamiają sobie, że to, co przeżyli, już nie powróci. Spektakle: w czwartek w Lublinie (godzina 18, Centrum Kongresowe Uniwersytetu Przyrodniczego) oraz w piątek w Białej Podlaskiej (aula AWF, godzina 19). W komedii występu