EN

11.08.2005 Wersja do druku

Lublin. Proces w sprawie Teatru Starego

Jestem niewinny - zapewnial wczoraj prezes Fundacji Galeria na Prowincji, któremu prokuratura wrzuca doprowadzenie do ruiny Teatru Starego [na zdjęciu].

Na wczorajszą rozprawę w Sądzie Rejonowym przyszedł tylko prezes fundacji Waldemar M. Drugi z oskarżonych, Jan K., który składał już wyjaśnienia, złożył wniosek o prowadzenie sprawy pod jego nieobecność. Sąd wyraził na to zgodę. Waldemar M. zeznawał przez kilka godzin. - Zanim podpisaliśmy akt notarialny, była mowa o dziesięciu latach na remont. Później okazało się, że mamy na to dwa lata. To było niewykonalne, ale otrzymałem zapewnienie, że jest to tylko wymóg formalny i podpisałem umowę. A potem zaczęła się nagonka mediów i byłem bezsilny - tłumaczył. W 1994 r. Fundacja Galeria na Prowincji kupiła Teatr Stary od Skarbu Państwa za 100 zł i miała go wyremontować w ciągu dwóch lat. Słowa jednak nie dotrzymała. Sytuację w teatrze opisywaliśmy w "Gazecie". Po naszych artykułach wojewódzki konserwator zabytków Halina Landecka złożyła do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie. Prokurator zarzucił prezesom fundacji, sprowadzeni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prezes całkiem niewinny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Lublin nr 186

Autor:

Tomasz Niuśpiał

Data:

11.08.2005

Wątki tematyczne