EN

26.06.2008 Wersja do druku

Lublin. Premiera Szekspira u Osterwy

To dziewiąta szekspirowska realizacja Tadeusza Bradeckiego. W piątek "Wszystko dobre, co się dobrze kończy" w Teatrze im. Juliusza Osterwy.

- Ta sztuka jest bardzo nietypowa. Na wielu scenach w ogóle nigdy nie była grana. Ma opinię gorszej, gorzej skonstruowanej, trudnej, problemowej komedii - mówi Tadeusz Bradecki. Reżyser ma w dorobku realizacje innej sztuki Szekspira o podobnej opinii, powstałej zapewne w zbliżonym czasie, tuż po "Wszystko dobre..." - "Miarka za miarkę". Zatem - dla Bradeckiego "Wszystko dobre..." okazuje się być intrygującym wyzwaniem, a wystawienie "Wszystko dobre..." - formą zgłębiania narodzin teatru i stylu szekspirowskiego, a także wejrzeniem w samego Szekspira i w to, jak życie przekłada on na postacie i fabułę dzieła teatralnego. Historia, która jest kanwą opowieści "Wszystko dobre...", ma wyraźne odniesienia do przeżyć samego Szekspira. W sztuce Helena (Kinga Waligóra) zrobi wszystko, aby skutecznie doprowadzić do ołtarza hrabiego Bertrama (Krzysztof Olchawa) i nie przeszkodzi jej w tym nawet ucieczka ukochanego. Takoż i Szekspir jako osiemnastolatek znalazł się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Premiera Szekspira w Teatrze Osterwy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborca - Lublin nr 148

Autor:

Grzegorz Józefczuk

Data:

26.06.2008

Realizacje repertuarowe