Lubelski Teatr Tańca zaprasza 14 grudnia na premeirę "kosmosu" w choreogr. i w wyk. Wojciecha Kapronia.
Tegoroczne Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca zapisały się w mojej pamięci głównie ze względu na spektakle dwojga lubelskich twórców: "stadium" Anny Żak i nade wszystko - "kosmos" Wojciecha Kapronia, inspirowany myślą i twórczością Wasilija Kandinsky'ego. Tę drugą realizację uznano niemal powszechnie za wydarzenie rangi najwyższej. W programie spotkań Wojciech Kaproń zaprezentował swój spektakl w formule work in progress, a więc w formie nieukończonej w sposób definitywny, w postaci wciąż otwartej, zakładającej dalszą nad nim pracę. W teatrze - nazwijmy go tak - poszukującym nie jest to zjawisko rzadkie. Zwłaszcza gdy twórca programowo zakłada współtworzenie swoich spektakli przez publiczność. Niezwykle rzadko jednak się zdarza, by taka realizacja była tak bliska doskonałości, że trudno sobie wyobrazić, jak jeszcze można ją ulepszyć. A Kaproniowi taka sztuka właśnie się udała. Jego "kosmos" wręcz hipnotyzował i całko