EN

5.09.2015 Wersja do druku

Lublin. Premiera "Alicji w krainie czarów" u Andersena

- To historia o fantazji, o czymś, co nie zdarza się w realnym świecie. Przez to wiele osób nie rozumie tej książki. Nasz spektakl jest o tym, że czasem trzeba pofantazjować, żeby zaadaptować się do rzeczywistości - tłumaczy Jack Timmermans, reżyser spektaklu "Alicja w krainie czarów", którego premiera odbędzie się w sobotę w Teatrze Andersena.

Lewis Caroll wydał "Alicję w krainie czarów" 160 lat temu. Od tamtej pory opowieść o dziewczynce i jej nierealnych przygodach z dziwnymi bohaterami można było wielokrotnie zobaczyć na dużych i małych ekranach, a także na deskach teatralnych na całym świecie. Teatr Andersena także sięga po historię Alicji, ale, jak obiecują twórcy, pokaże jej zupełnie inne oblicze. - Każda realizacja utworu Carolla, z którą się spotkałem, w pewnym momencie wymykała się z ram umiejętności mówienia o niej słowem. To historia oniryczna i magiczna, której nie da się ogarnąć językiem. Stąd pomysł na inscenizację w oparciu o teatr ruchu. Mam nadzieję, że w ten sposób uda nam się wyrazić więcej - mówi Arkadiusz Klucznik, dyrektor Teatru im. H. Ch. Andersena w Lublinie. Reżyserem spektaklu jest Jack Timmermans, który ma już na koncie jedną realizację "Alicji". Kilka lat temu stworzył ten spektakl w swoim teatrze deStilte w Bredzie w Holandii. Jego grupa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Andersena. Alicja między jawą a snem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Lublin online

Autor:

Kacper Sulowski

Data:

05.09.2015

Realizacje repertuarowe