Bohaterowie "Metra" marzą, by wyrwać się ze swojego dotychczasowego życia. - Młodzi ludzie chcą śpiewać, tańczyć, iść do przodu, zostać gwiazdami - mówi Mateusz Jakubiec, aktor kolejnej obsady legendarnego musicalu Janusza Józefowicza.
30 stycznia 1991 r. na deskach Teatru Dramatycznego odbyła się premiera musicalu "Metro" w reżyserii Janusza Józefowicza. Górniak, Groniec i Janowski zadebiutowali w pierwszym w historii polskim musicalu (Urbańska dołączyła do obsady dwa lata później), przy pełnej sali i w świetle laserów. BURZLIWE LOSY METRA 16 kwietnia 1992 r. zespół artystyczny zaangażowany w "Metro" poleciał do USA, gdzie miał zaplanowany występ w Teatrze Minskoff na Broadwayu. "Ulice Europy pełne są marzeń, niech wolność tańczy i śpiewa" - głosiło zamieszczone na amerykańskich afiszach hasło promujące polski musical. Choć po obejrzeniu "Metra" Amerykanie zdecydowanie opowiedzieli się za własnym repertuarem, do CV każdy z artystów mógł dopisać: "występ na Broadwayu". Późniejsze losy "Metra" były burzliwe - artyści buntowali się, odchodzili do innych teatrów, a potem wracali. Temat jest ponadczasowy - to historia o spełnianiu marzeń, do czego dążymy wszyscy,