EN

10.06.2008 Wersja do druku

Lublin. "Piotruś Pan" u Andersena

Przewidziana na 14 czerwca premiera "Piotrusia Pana" według powieści szkockiego powieściopisarza i dramaturga Jamesa Matthew Barriego i w reżyserii Arkadiusza Klucznika, dyrektora teatru, zamknie sezon 2007/2008.

Musical - bo taki kształt przybrało lubelskie przedstawienie - już można oglądać na staromiejskiej scenie. Arkadiusz Klucznik podkreśla, że przygody Piotrusia i Wendy formalnie przypominają przeżycia słynnego Indiany Jonesa. - To spektakl bardzo widowiskowy i bardzo komercyjny - nie kryje reżyser. Scenografię przygotowała Maria Balcerek, znana z realizacji telewizyjnych i niezwykłej dbałości o detal, włącznie z korzystaniem z wyrafinowanych materiałów, takich jak skóry, safiany czy jedwabie. - Jej lalki i kostiumy są bardzo "indianojonesowe". Piotruś nie jest zielony jak w filmie Disneya, bo nie chcieliśmy takich skojarzeń. To szalony młodzieniec, barwnie ubrany - wyjaśnia Klucznik. Muzykę napisał Michał Kowalczyk, którego kompozycje pamiętamy z widowiskowego "Kopciuszka". Choreografii nie ma, ale Maciej Piotrowski nauczył aktorów fechtunku i ci będą walczyć oryginalnymi szpadami. "Piotruś Pan" w adaptacji i reżyserii Arkadiusza Klu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piotruś Pan nie jest zielony

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski online

Autor:

Andrzej Molik

Data:

10.06.2008

Realizacje repertuarowe