Najnowsza technologia sprawia, że czasem wystarczy pójść do kina, by poczuć się jak na koncercie na żywo, czy spektaklu w teatrze. W ten weekend kino Bajka i Cinema City zapraszają do obejrzenia "Piny". Wyjątkowego filmu w technologii 3D.
Reżyser Wim Wenders pokazał taniec w magiczny sposób. Nie poszedł w kierunku tradycyjnego musicalu, ani w stronę klasycznego reportażu. Postanowił przybliżyć widzom postać Piny Bausch, z pietyzmem filmował spektakle jej zespołu Tanztheater Wuppertal. Wybitna choreografka zmarła w trakcie powstawania produkcji, jednak dzieło ostatecznie zostało ukończone. Film częściowo jest biografią artystki, ale i prezentacją tańca nowoczesnego, przede wszystkim w miejskiej scenerii. Tutaj każda choreografia jest niezwykła, każdy krok zdaje się być odkryciem, a każdy ruch niesie przesłanie. "Pina" miała prapremierę na Berlinale, gdzie obraz zachwycił widzów i krytyków. W Polsce najnowszy film Wendersa w lipcu można było obejrzeć na festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Film będzie można obejrzeć 23, 24 i 25 września w kinie Bajka o godz. 20.30. Bilety ulgowe kosztują 16 zł, normalne 20 zł. W lubelskim Cinema City o 18.30.