Spektakl pt. "Ewelina płacze" warszawskiego TR w reżyserii Anny Karasińskiej śmiało można nazwać największą niespodzianką minionego sezonu. Stworzone przez młodą absolwentkę łódzkiej szkoły filmowej przedstawienie znalazło się niemal we wszystkich rankingach w gronie pięciu najlepszych tytułów. W sobotę spektakl zobaczymy w Teatrze Starym w Lublinie.
Reżyserka Anna Karasińska zręcznie wykorzystała specyficzną sytuację teatralną, aby opowiedzieć o możliwości bycia sobą w świecie, w którym tożsamość człowieka tworzą liczne, często sprzeczne narracje. Tekst jest mieszaniną fantazji, obiegowych opinii i wizerunków medialnych aktorek i aktorów. W spektaklu aktorzy próbują zagrać siebie samych, wyobrażonych przez kogoś innego. Cudze wyobrażenia i fantazje przenikają się z ich prywatną prawdą. Nie mając możliwości sprostowania informacji na swój temat, pozostają uwięzieni w swoich przypadkowych i fragmentarycznych tożsamościach. Spiętrzenie ról sprawia, że nie wiadomo już, do kogo należą wypowiadane ze sceny kwestie. - To przedstawienie, które wyróżnia się świeżością i innowacyjnością. Będzie to także pierwsza wizyta tego kultowego już teatru na naszej scenie - mówi Karolina Rozwód, dyrektor Teatru Starego w Lublinie. W spektaklu występują: Rafał Maćkowiak, Maria Maj, Eweli