EN

22.02.2005 Wersja do druku

Lublin. Pieniądze na remont Starego do zwrotu?

Zwrotu pieniędzy wydanych na remont Teatru Starego w Lublinie [na zdjęciu] chce Waldemar Mirek. Prezesowi fundacji, która jest właścicielem chylącego się ku ruinie zabytku, nie przeszkadza, że w większości dostał je od miasta i konserwatora zabytków.

Pismo w sprawie pieniędzy trafiło do Ratusza w czwartek [17 lutego]. Według naszych informacji szef Fundacji Galeria na Prowincji chce zwrotu ok. 250 tyś. zł na pokrycie długów m. in. u firmy budowlanej. Urzędnicy są zaskoczeni. Oczekiwali, że Mirek wystawi teatr na sprzedaż. - Z jednej strony rozwiązywałoby to problem jaki ma z obiektem. A z drugiej dałoby szansę szybkiego przekazania go w ręce nowego właściciela - mówi Tomasz Rakowski, rzecznik prezydenta Lublina. Prezydent Andrzej Pruszkowski w przyszłym tygodniu zadecyduje, co odpowiedzieć Mirkowi. Przekazanie pieniędzy jest mało prawdopodobne. Według różnych opinii prace remontowe w teatrze kosztowały dotychczas od 250 do 320 tys. zł). Zdecydowaną większość pieniędzy dało miasto oraz konserwator. Mirek przyznaje, że winien jest jednej z lubelskich firm ok. 20 tys. zł. Fundacja dzierżawi Teatr Stary od 1994 r. Miała wyremontować go w dwa lata. Nie dotrzymała umowy, a w dodatku zabytek popad

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chce zarobić na teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodni Lubelski nr 42/19.02

Autor:

RP

Data:

22.02.2005

Wątki tematyczne