Dziś o godz. 18 w Auli im. Stefana kard. Wyszyńskiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, profesor Leszek Mądzik, założyciel i reżyser Sceny Plastycznej KUL zostanie uhonorowany Krzyżem Zasługi Pro Ecclesia et Pontifice, przyznawanym przez papieża w dowód uznania dla zaangażowania w pracę na rzecz Kościoła.
Maria Kolesiewicz: To wyjątkowe wyróżnienie? Leszek Mądzik: - Cały czas próbuję sobie to wytłumaczyć, bo to jest poza wszystkim, co tradycyjnie się otrzymuje w dowód uznania. Ale wyróżnienie daje mi poczucie, że to, co robię, zostało zauważone, że się nie mylę. Ten fakt, ten dowód uznania, jest czymś wyjątkowym, szlachetnym, dotyka szeroko pojętego sacrum. Trzeba na ten honor wyjątkowo zasłużyć? - Rad jestem, że to, co czynię dociera aż do Watykanu, skoro od Papieża przyszło takie wyróżnienie. Jakkolwiek nie zrobiłem nic jednorazowo spektakularnego, to przecież wszystkie moje spektakle dotykały jakiejś tajemnicy. Nie żal, że Jan Paweł II, który kochał teatr, nie docenił tych wartości? - Tak, Jan Paweł II kochał teatr, pamiętam naszą rozmowę w Watykanie. W obydwu tych postaciach jest fenomen, choć oczywiście inny rodzaj emocji, wyrażania religijności. Jan Paweł II uważał, że cierpienie ma sens i musimy z tym sobie dawać ra