- Szalenie aktualna jest ta wieczna ochota na więcej, dalej i wyżej. Ciężko nam zaakceptować tylko to, co mamy, wciąż potrzebujemy nowych wrażeń - mówi Kuba Kowalski, reżyser spektaklu "Pani Bovary", którego premierę przygotowuje Teatr Osterwy.
"Pani Bovary" to powieść autorstwa Gustawa Flauberta wydana w 1857 roku. Opowiada historię naiwnego wdowca, doktora Karola Bovary, który zakochał się w Emmy Rouault, pozornie cnotliwej córce swojego pacjenta. Po długich staraniach Karola w końcu dochodzi do ślubu. POCZUCIE NIENASYCENIA Zaraz potem świeżo upieczona żona zdaje sobie sprawę, że nie darzy uczuciem swojego małżonka, który wydaje jej się prosty i mało atrakcyjny. Mąż, chociaż stara się jak może, nie jest w stanie sprostać jej oczekiwaniom. Twórcom spektaklu o tym samym tytule, który zobaczymy w najbliższą sobotę w Teatrze im. J. Osterwy, historia ta posłużyła jako pretekst do rozmowy o współczesnej żądzy doznań i nieustannego poczucia braku. - Dla nas to opowieść o nienasyceniu, ale i ogólnie o kondycji ludzkiej - mówi Kuba Kowalski, reżyser spektaklu. - W pokoleniu dzisiejszych trzydziestolatków, którzy żyją na określonym poziomie, a często ponad stan, wciąż występuje