Jeszcze tylko dziś na scenie Teatru Osterwy zabrzmią kultowe piosenki Stonesów... To już ostatnie w tym sezonie przedstawienie [na zdjęciu] sztuki słynnego brytyjskiego dramatopisarza, zdobywcy Oscara Toma Stopparda, której głośna prapremiera odbyła się w Lublinie w listopadzie 2008.
Jest w tym przedstawieniu prawdziwa historia, polityka, jest też wielka miłość, która się odradza na przekór granicom wyznaczonym przez władzę i ideologię. Jest wreszcie fenomenalna moc muzyki, która koroduje i kruszy potęgę żelaznej kurtyny. Akcja dzieje się w dwu różnych rzeczywistościach. Wschód - Zachód. Praga - Cambridge. Dwa odmienne światy przenikają się na scenie za sprawą splotu ludzkich losów. Początek akcji - rok 1968, wyznacza sowiecka inwazja wojsk Układu Warszawskiego na Pragę. Finał - to upadek muru berlińskiego i wielki koncert Rolling Stonesów na praskim placu Wacława. Sztukę odbierają świetnie nie tylko starsi widzowie, dla których tekst ma wartość sentymentalną. Reżyser Krzysztof Babicki i jego aktorzy uzmysławiają nam, że muzyka to rodzaj tlenu. Osobiste poczucie niezależności od rygorów systemu można uzyskać nawet w warunkach represji i wykluczenia na społeczny margines. W trzy pokolenia bohaterów, którzy