Podobno mężczyźni rządzą światem, a mężczyznami kobiety. Choć walka płci zdeterminowała już niejeden życiorys, rywalizacja między kobietami i mężczyznami o wyższość intelektu nad emocjonalną sferą życia trwa nieprzerwanie. Tej rywalizacji dotyka sztuka "Ludzie inteligentni", którą w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza zobaczymy w Teatrze im. Osterwy. Premiera w sobotę.
"Ludzie inteligentni" [próba na zdjęciu] to zabawna historia przyjaźni szóstki bohaterów, którą elektryzuje wiadomość o rozstaniu dwojga z nich. Niespodziewany obrót zdarzeń pociąga za sobą falę nieporozumień, która piętrzy przepaść między przedstawicielami obu płci. Rozstanie przyjaciół rodzi bowiem spekulacje i komentarze, te zaś popychają bohaterów do rozliczenia z własną przeszłością i teraźniejszością. Podczas próby podsumowania dotychczasowego życia dochodzą do głosu urazy, kompleksy i fobie. DOSKONALE SIĘ UZUPEŁNIAMY? Sztuka francuskiego dramatopisarza Marca Fayeta zadaje pytanie, czy porównywanie szowinizmu z feminizmem ma dziś rację bytu i czy to, że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa, nie świadczy o tym, że doskonale się uzupełniamy. Na te pytania szuka odpowiedzi Grzegorz Chrapkiewicz, reżyser pierwszej w tym sezonie premiery, którą zobaczymy na deskach teatru przy ul. Narutowicza. Chrapkiewicz jest reżyserem i