Paweł Passini zaprasza nas do kolejnej podróży. Tym razem będzie to wycieczka wgłęb snów, z dziwnymi postaciami w tle i interaktywną podłogą na scenie. Spektakl "Ala ma sen" powstał na podstawie "Alicji w Krainie Czarów" i "Alicji po drugiej stronie lustra" Lewisa Carolla. Premiera 2 listopada.
Nowa propozycja Passiniego i netTheatru zapowiada się niezwykle interesująco. Ale po laureacie najważniejszego teatralnego wyróżnienia w kraju - Nagrody im. Konrada Swinarskiego przyznawanej przez miesięcznik Teatr - z założenia można spodziewać się pewnej klasy. Będzie to także pierwszy spektakl Passiniego po przeprowadzce grupy do nowej siedziby w Centrum Kultury. Nie można zatem narzekać na brak warunków do pracy, choć sam reżyser długo czekał na termin premiery. W przedstawieniu zastosowane będą też innowacyjne technologie, których w Lublinie jeszcze nie doświadczyliśmy. "Ala ma sen" to opowieść o tym, że nawet jeśli sen jest straszny, trzeba mieć odwagę, żeby przez niego przejść. Bohaterką historii jest rezolutna dziewczynka, która zamiast we wszystko wątpić, stara się we wszystkich uwierzyć. Towarzyszyć jej będą bohaterowie znanej opowieści Carolla: bezlitosna Królowa Kier, zwariowany Kapelusznik i sympatyczny, śnieżnobiały kró