EN

9.01.2008 Wersja do druku

Lublin. "Nic co ludzkie" na Scenie InVitro

W piątek [11 stycznia] spektaklem "Nic co ludzkie" [zdjęcie z próby] rozpocznie działalność nowy lubelski teatr, Scena Prapremier InVitro.

- Scena ma być teatrem repertuarowym, ale bez stałego zespołu, teatrem o charakterze impresaryjnym, co zapewni współpracę z cenionymi aktorami, reżyserami i dramaturgami z całego kraju i zagranicy - wyjaśniał Łukasz Witt-Michałowski, twórca teatru na wczorajszej konferencji prasowej. Konferencja miała szczególną oprawę. Zaproszeni dziennikarze najpierw oglądali równocześnie trzy projekcje dokumentalnych filmów o holocauście, w których powraca temat antysemityzmu Polaków. Na tle ruchomych obrazów Michałowski mówił, że pierwszy projekt sceny opiera się na faktach, prezentowanych przez pryzmat widzenia artystycznego realizatorów. Projekt nazwał absolutnie unikatowym, bowiem bezkonfliktowo realizuje go trzech reżyserów - oprócz niego Paweł Passini, także autor muzyki i wizualizacji - oraz Piotr Ratajczak i dramaturg Artur Pałyga. Filmy pokazują trzy historie, przefiltrowane przez spojrzenie kata, ofiary i świadka. Są niezależne, a wspólny miano

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nic co ludzkie, czyli InVitro teatralne

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski nr 7

Autor:

Andrzej Molik

Data:

09.01.2008