O dodatkowy tydzień na dokończenie negocjacji z marszałkiem poprosił władze województwa architekt Bolesław Stelmach. To oznacza, że wciąż nie ma projektu Centrum Spotkania Kultur, który miał być gotowy do piątku.
W piątek mija 30 dni, które władze województwa dały pracowni "Bolesław Stelmach i Partnerzy" na dokończenie dokumentacji projektowej CSK. Chodzi o projekt [na zdjęciu] przebudowy budynku filharmonii i operetki, który łączy się z właściwym CSK - obecnie Teatrem w Budowie. Modernizację budynku urząd marszałkowski oszacował na 30 milionów i tyle pieniędzy zarezerwował, podpisując w grudniu ub. roku umowę na projekt z pracownią Stelmacha. Jednak przygotowaną przez urząd umowę skonstruowano tak, że miejscami można ją interpretować na różne sposoby, korzystne lub nie dla obu stron. Władze regionu są przekonane, że Stelmach powinien zaprojektować modernizację filharmonii, by odpowiadała najwyższym standardom i przepisom przeciwpożarowym. Wtedy trzeba byłoby wyburzać ściany, wyrzucić dotychczasowe fotele, radykalnie zmienić salę koncertową. Kłopot w tym, że to kosztowałoby ponad 100 milionów złotych. Stelmach twierdzi więc, że nie