To jeden z najciekawszych spektakli ostatnich lat w Lublinie. Prowokuje aż do bólu i pokazuje, jak niewiele wiemy o Żydach, którzy współtworzyli Lublin, tu mieszkali, modlili się, tańczyli. Spektakle w niedzielę i poniedziałek o godz. 19.00, Sala Widowiskowa, ul. Popiełuszki 5.
I choć zniknęli z powierzchni ziemi, a po mieście rozpościerającym się dookoła zamku lubelskiego została pustka - to na murach kamienic Polacy nadal malują gwiazdy Dawida powieszone na szubienicach. Może dlatego ostatni spektakl Pawła Passiniego "Kukła. Księga blasku" jest taki ważny. Passini to romantyczny buntownik, muzyk, performer, a przede wszystkim wizjoner. Dziś jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych reżyserów młodego pokolenia w Polsce. Premierę "Kukły" pokazał w Edynburgu. Porwał widownię, zrobił furę. A w Lublinie sensacyjnie odebrali go widzowie. I choć można było się spodziewać, że antysemici się wściekną, to reżyser wyciszył antyżydowskie emocje. A wszystko przez Księgę Blasku (Sefer ha-Zohar) powstałą w XIII wieku. Niezwykły traktat kabalistyczny, który opisuje los człowieka. Ten los pokazuje także "Księgę Hioba", której fragmenty pojawią się w spektaklu. Oraz "Wielką Improwizację" i "Dziady" Adama Mickiewicza dopra