XXIII edycja i nowi kuratorzy. Sześć filmów, cztery koncerty, siedemnaście spektakli w siedmiu różnych przestrzeniach. Teatr, który ma być pretekstem do myślenia o tym , co najważniejsze. O tym, co męczy i co boli w polskiej rzeczywistości 2018 roku.
- Tegoroczna edycja Konfrontacji Teatralnych to swoistego rodzaju zakręt - tłumaczy Janusz Opryński, dyrektor artystyczny wydarzenia, które przez 23 lata istnienia wyrobiło sobie mocną pozycję na teatralnej mapie Polski. Opryński rozstał się z Grzegorzem Reske i Martą Keil, którzy przez ostatnie pięć lat układali program lubelskiego festiwalu, i powierzył to zadanie ludziom z Warszawy. - To był ciekawy etap, ale teraz chcemy przejść w inne obszary. Zaczynamy nową podróż - stwierdza. Przewodnikami w tej podróży będą krytycy teatralni: Łukasz Drewniak i Wojciech Majcherek. Idea W tym roku kuratorzy i publiczność siedząca na widowni (lub stojąc w fabrycznej hali) będą się zastanawiać "Co jest (w Polsce) do myślenia?". Cytat z rozprawy Stanisława Wyspiańskiego o Hamlecie to hasło przewodnie tegorocznej edycji festiwalu. - Polska współczesna wcale nie jest na pierwszym planie. Ważne pytania nie padają wprost. Trzeba zajrzeć głębie