Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, włodarze województwa nic zdecydowali o przyszłości dyrektorów Teatru Muzycznego w Lublinie.
W ubiegłym tygodniu władze regionu zapoznały się z wynikami kontroli w TM. Ujawniła ona szereg nieprawidłowości, jakie zaszły w tej, podległej marszałkowi, jednostce. Powołano wtedy zespół prawników, który miał ocenić, czy materiał dostarczony przez kontrolerów zawiera wystarczająco dużo danych, żeby mógł się stać podstawą wniosku do prokuratury. 23 maja miała zapaść decyzja, czy sprawa zostanie skierowana do prokuratury, a także co do przyszłości dyrektorów teatru; naczelnego Leszka Hadriana oraz artystycznego Jacka Bonieckiego. - Decyzje zostały zawieszone - poinformował 24 maja Mirosław Kapłan, p.o. dyrektora Departamentu Kultury, Edukacji i Sportu Urzędu Marszałkowskiego, który kierował zespołem prawniczym. - Powód? Czekamy aż dyrektor Hadrian ustosunkuje się do wątpliwości i zarzutów zawartych w protokole pokontrolnym - dodał Kapłan. Problem w tym, że Leszek Hadrian jest na zwolnieniu lekarskim i najprawdopodobniej szybko nie w