W Skandynawii - wybitny dramaturg i reżyser, u nas - twórca zupełnie nie znany. Dziś w Teatrze im. Osterwy prapremiera "Komedii teatralnej" Gunnara Bengta Richarda Ahlforsa.
- Czy to jest dramat, czy komedia? To się okaże po premierze! - tego rodzaju dialogi tworzą kanon żartów podszytych prawdą, opowiadających o kulisach pracy teatru. Teatr, a właściwie dramaturdzy, lubią konwencję "teatru w teatrze", ale nie tylko dlatego, że pisarze, reżyserzy i aktorzy sami chcieliby być bohaterami swoich spektakli, lecz również z tego powodu, że teatr jest metaforą świata i jak w soczewce skupiają się w nim galerie ludzkich typów i zachowań. Dlatego reżyser Grzegorz Kempinsky uważa, że sztuka zupełnie nie znanego w Polsce (ale przekładanego np. na niemiecki, francuski czy węgierski) Gunnara Bengta Richarda Ahlforsa będzie całkowicie czytelna tak dla nas jak i zapewne dla publiczności pod każdą inną szerokością geograficzną. Grzegorz Kempinsky, którego w Lublinie znamy z reżyserii w Teatrze Osterwy "Legolandu" Dirka Dobbrowa i "Boga" Woody Allena, przez dziesięć lat mieszkał w Szwecji, zrobił tam maturę, więc szwedzki z