EN

20.12.2006 Wersja do druku

Lublin. Kłopoty z remontem Teatru Starego

- To gorący kartofel i uporanie się z nim jest priorytetową potrzebą - tak Stanisław Fic, z-ca prezydenta Lublina, skomentował sprawę remontu Teatru Starego. Dzięki lubelskim posłom w przyszłym roku będzie aż 9 min zł na poprawienie stanu zabytku. Problem w tym, że pieniądze trzeba wydać i szybko, i pożytecznie.

Tymczasem magistrat ma kłopoty: po dwóch przetargach wciąż nie może znaleźć wykonawcy dokumentacji technicznej. Opóźnienia mogą oznaczać przepadek pieniędzy. - W piątek [15 grudnia] zapadła decyzja o pieniądzach na remont Teatru Starego. Wieść dotarła do mnie niemal natychmiast i z marszu zajęliśmy się tym problemem - komentuje Stanisław Fic. Prezydent zapowiada, że sprawie narzuci ostre tempo. Skąd nagle taki pośpiech w sprawie, która właściwie nie drgnęła z miejsca od dobrych 11 lat? Przyczyny są co najmniej dwie. 9 min zł z przyszłorocznego budżetu państwa trzeba rozdysponować w ciągu roku. Już teraz wygląda na to, że remontu w takim tempie nie da się zrobić, a przede wszystkim zrobić dobrze. Jest już koncepcja zagospodarowania. W budynku ma być teatr impresaryjny i wiadomo jak mniej więcej ma być remontowany obiekt. Wydział Strategii i Rozwoju UM dwukrotnie ogłaszał już przetarg na opracowanie projektu technicznego renowacji Te

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pieniądze mamy ale teatr poczeka

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski nr 295/19.12

Autor:

Tomasz Stawecki

Data:

20.12.2006

Wątki tematyczne