Tragedia zazdrości albo krwawy melodramat - różne określenia przylgnęły do "Otella" Williama Szekspira. Tym razem rzecz ma się skupiać na relacji człowieka z symbolicznym Innym. Scena Prapremier InVitro zaprosiła do współpracy Joannę Lewicką. Reżyserka, która od wielu lat mieszka w Niemczech, przygotowała sztukę inspirowaną "Otellem". Szekspira napisał na nowo Artur Pałyga.
- Nie interesuje mnie dawanie odpowiedzi - mówi Joanna Lewicka. - Bardziej zależy mi na zadawaniu pytań. Te, które postawiliśmy w "Już się ciebie nie boję, Otello!", dotyczą ludzkich lęków, np. pod wpływem czyjejś obcości. Szekspirowski Otello jest ciemnoskóry, tajemniczy i egzotyczny. To przybysz z innego świata, którego przygody wywołują fascynację. On sam swoją odrębnością skłania do szeregu wymyślnych, zwierzęcych porównań. I trudno im odmówić słuszności w świetle prymitywnej zapalczywości, która popycha tego bohatera do zbrodni. W jego roli wystąpi Dariusz Jeż - coraz bardziej ceniony aktor oraz - w powyższym kontekście - posiadacz "otellicznego" CV. Jeż nie jest zawodowym aktorem. Przygodę ze sztuką rozpoczął w lubelskim Areszcie Śledczym, gdzie Łukasz Witt-Michałowski, twórca Sceny InVitro, realizował z osadzonymi "Lizystratę". Pomimo że jako aktor zdążył się już wykazać (m.in. w "Ostatnim takim ojcu"), uważa, ż