EN

1.02.2012 Wersja do druku

Lublin. "Gardenia" w Warsztatach Kultury

Oto one. Cztery kobiety z czterech różnych pokoleń. A mówi się, że alkoholizm nie jest chorobą dziedziczną. Warszawski spektakl zobaczymy 11 lutego.

"Gardenia", w reżyserii Aldony Figury, podejmuje często przemilczany problem pijących Polek. Pokazuje, że jest on stary jak świat - dosięga dawną konspiratorkę AK i pracującą w korporacji współczesna 25-latkę. Wszystkie bohaterki opowiadają o swoim życiu, emocjach i frustracjach, które pchają je czy to do butelki, czy w wir pracy. Spektakl zobaczymy w Lubelskim Salonie Artystycznym. Matka, córka, wnuczka i prawnuczka mogłyby pięknie portretować pokoleniową więź kobiet. Jedna jest obecna, gdy drugiej trzeba wpiąć gardenię w ślubną kreację. Niestety, kwiatek ten najwyraźniej jest zatruty. Razem z genami i wspólną historią kobiety przekazują sobie lęki, samotność, a wraz z nimi także tę zgubną słabość do promili. Alkoholizm przeradza się w pracoholizm i przeklęta spirala trwa. A gdzie są mężczyźni? Sęk w tym, że są raczej nieobecni. Chociaż bohaterki wierzą, że małżeństwo to sposób na ułożenie sobie życia, to o miłości

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gardenia. Smutna Matka Polka przy butelce

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski online

Autor:

Sylwia Hejno

Data:

01.02.2012

Realizacje repertuarowe