Dziś w Lublinie otwarcie miedzynarodowego Festiwalu Transeuropa, który jest próbą spojrzenia na to, jak w Europie traktowane są mniejszości seksualne. Impreza jeszcze się nie zaczęła, a już wywołuje kontrowersje - pisze Małgorzata Szlachetka w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Mocnym punktem trwającego do 15 maja festiwalu będzie wystawa "Miłość to miłość. Sztuka jako aktywizm LGBTQ - od Brytanii po Białoruś". Kuratorem wydarzenia jest dr Paweł Leszkowicz, który wcześniej dla Muzeum Narodowego w Warszawie przygotował słynną wystawę "Ars Homo Erotica". - W Lublinie chcielibyśmy spojrzeć na Europę przez pryzmat praw gejów i lesbijek - mówi dr Paweł Leszkowicz. W lubelskiej Galerii Labirynt zobaczymy wybór plakatów z kampanii społecznych, na czele z polską "Niech nas zobaczą", która jest cyklem portretów trzymających się za ręce par. - Takie akcje w Europie były organizowane od lat 70. XX wieku. W wielu tych projektach brały udział autentyczne pary, które performowały swoją orientację na ulicach swoich miast - dodaje Leszkowicz. Na włoskich plakatach całujący się mężczyźni siedzą przy stole, na którym leży ser, szynka i wino. - W tym przypadku tolerancja została potraktowana jak lokalna tradycja - mówi