14 monodramów konkursowych oraz ciekawe imprezy towarzyszące, w tym spektakl Jana Peszka, złożą się na program piątej edycji Festiwalu Teatrów Niewielkich w Lublinie.
Pomysł festiwalu dla teatrów jednego aktora okazuje się na tyle trafiony, że każda kolejna edycja Festiwalu Teatrów Niewielkich przynosi niespodzianki. Festiwal jest też dobrym miejscem do obserwacji frapującego zjawiska narodzin teatru powstającego z indywidualnych fascynacji słowem i gestem oraz plastyką. - Oglądanie tych spektakli przypomina mi o roli praaktora, kogoś, kto zajmował się opowiadaniem - podkreśla Henryk Kowalczyk, który festiwal wymyślił. O takiej różnorodności świadczy dobitnie choćby program pierwszego dnia rozpoczynającego się w sobotę festiwalu. Otwarcie zaplanowano na godz. 12 w Wojewódzkim Ośrodku Kultury przy ul. Dolnej Panny Marii 3 - i tu odbywać się będą wszystkie sobotnie punkty programu (w niedzielę i poniedziałek spektakle przeniosą się na scenę w Hadesie). Pierwszy wystąpi Jakub Zwolak z Zamościa ze spektaklem "100:1" na podstawie "Antygony w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego, we własnej reżyserii. Aktor w tym