Ewa Benesz jest jedyną osobą z rodziny Makowskich, dawnych właścicieli Teatru Starego [na zdjęciu], która zajmuje się teatrem. W przyszłości aktorka widziałaby tam Europejską Pracownię Teatralną.
Ewa Benesz została zaproszona do prowadzenia warsztatów teatralnych w ramach trwających właśnie Dni Animacji. - Jestem wzruszona, że zaprosili mnie studenci. To, czego uczę, to żyć na scenie, nie przedstawiać, a właśnie żyć. Najpierw trzeba zdrapać z ludzi przyzwyczajenia, aby poczuli się pewnie i stali się zdolni do koncentracji - mówi. Pobyt w Lublinie ożywił u aktorki szczególne wspomnienia: jej babka Wanda Makowska była córką właściciela Teatru Starego, jednego z najstarszych teatralnych budynków w Polsce. Ponieważ ważą się losy tego obiektu, aktora nie chce pozostać obojętna na jego przyszłość. Ewa Benesz wspomina: - Pamiętam, jak babka śpiewała mi "o sole mio". Mówiła, że w młodości występowała na scenie teatru swego ojca, a parę lekcji udzielił jej sam Fiodor Szalapin. Wszystko to teraz odezwało się we mnie. Poza tym, jestem jedyną osobą z rodziny Makowskich zajmującą się teatrem. Dlatego Ewa Benesz rozważa, czy nie