EN

27.06.2008 Wersja do druku

Lublin. Dziś premiera Szekspira u Osterwy

"Wszystko dobrze, co się dobrze kończy" - taki tytuł nosi gorzka komedia Williama Szekspira, którą dziś wieczór po raz pierwszy w historii lubelskiej sceny zobaczy premierowa publiczność.

Reżyseruje znakomitość m.in. Teatru Starego w Krakowie, Tadeusz Bradecki. Jego zdaniem, i w tytule, i w samej sztuce zawarty jest ogromny ładunek ironii. Szekspir zbyt dobrze znał ludzką naturę, by wierzyć w słodki happy end. Helena, wzgardzona przez ukochanego, ma w życiu jeden cel: skłonić wybranka do zbliżenia i metodą faktów dokonanych doprowadzić do szybkiego ślubu. Dzięki niebywałej desperacji, talentom i sprytowi, udaje jej się uczynić go ojcem swego dziecka i prawowitym oblubieńcem. Po drodze przeżywa jednak wiele perypetii i zawirowań, poznaje ludzi i świat, i to wszystko jest tworzywem tej pełnej dynamicznej akcji sztuki. Dla młodego scenografa Sławomira Smolorza przerzucanie bohaterów co chwila z Francji do Włoch, z wersalskiego dworu na wojenny front, było trudnym zadaniem, zwłaszcza, że jak sam przyznaje, w zbytnim rozbuchaniu scenografii ograniczały go względy ekonomiczne. Jak z tego problemu wybrnął? To tylko jedna z niespodzian

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka łapania męża

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Lubelski nr 149

Autor:

Małgorzata Gnot

Data:

27.06.2008

Realizacje repertuarowe