Przeprosin i sprostowania domaga się dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie od przedstawicieli działających w placówce związków zawodowych. Chodzi o pismo, które związkowcy wysłali do marszałka województwa.
W połowie lutego przewodniczący czterech organizacji związkowych wysyłali do marszałka list, w którym wyrazili zaniepokojenie trudną, ich zdaniem, sytuacją w Teatrze Muzycznym. W piśmie wytykali m.in.: brak premier tzw. pełno obsadowych, odtwarzanie muzyki w wybranych spektaklach z playbacku, zatrudnianie artystów z zewnątrz, czy łamanie praw pracowników i zastraszanie ich redukcją zatrudnienia. Zarzucali też dyrektorowi placówki sztuczne wykazywanie dodatniego wyniku finansowego na koniec roku bilansowego, co miało skutkować przyznaniem mu nagrody finansowej. W miniony poniedziałek dyrektor Teatru Muzycznego Krzysztof Kutarski zażądał od sygnatariuszy pisma sprostowania i przeprosin. Stosowne informacje miałyby być wysłane do adresatów tamtego listu i wywieszone w miejscach ogólnodostępnych dla pracowników teatru. W razie niespełnienia tych żądań w ciągu siedmiu dni dyrektor grozi wystąpieniem na drogę prawną. Dyrektor Kutarski nie chce kome