Opowieść inspirowaną śladami i pamiątkami po żyjącej w Lublinie przed laty społeczności żydowskiej przedstawi lubelski Teatr im. Hansa Christiana Andersena w spektaklu dla dzieci pt. "Anioł za lodówką". Premiera przedstawienia - w sobotę.
- Bohaterem tego przedstawienia jest Anioł, który zgubił aureolę i nie może bez niej działać. Trochę mu wstyd, że nie może wrócić do roboty i chowa się za lodówką. W całej tej historii okazuje się jednak, że bez aureoli też można dużo zrobić, dużo naprawić i zwyciężyć - powiedział reżyser przedstawienia Daniel Arbaczewski. Magiczna historia anioła, który zgubił aureolę, powstała z inspiracji historią miejsc i ludzi - często niewyjaśnioną i zagadkową - dotyczącą społeczności żydowskiej, która przed II wojną światową stanowiła ok. jedną trzecią mieszkańców Lublina. Dzielnica żydowska rozciągała się wokół wzgórza zamkowego, gdzie obecnie jest Plac Zamkowy. W spektaklu są m.in. symboliczne nawiązania do rzeźb-maszkaronów, nieznanego autorstwa, które były umieszczone na dachu kamienicy przy Placu Zamkowym (gdzie rozgrywa się akcja), ale uległy zniszczeniu. Przedstawiały dwa potwory - jeden z nich przypominał małpę