Władze województwa właśnie uznały, że koncepcja funkcjonowania Centrum Spotkania Kultur jest dobra, ale za droga. Nakazały ją zmienić tak, żeby utrzymanie CSK kosztowało osiem milionów złotych rocznie.
Budowa CSK w miejscu dzisiejszego Teatru w Budowie to jedno. Utrzymanie go i zapewnienie sprawnej działalności - to drugie. Cały ciężar budowy bierze na siebie Urząd Marszałkowski. Przy opracowaniu programu i zasad funkcjonowania CSK urzędnicy wspomagają się Tomaszem Pietrasiewiczem, twórcą i dyrektorem Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN. Wielokrotnie marszałek województwa, Krzysztof Hetman podkreślał, że ceni wiedzę z zakresu zarządzania kulturą Pietrasiewicza a ich spojrzenie na rolę CSK jest podobne. Dlatego właśnie szef Bramy Grodzkiej w połowie roku otrzymał od urzędu zlecenie opracowania koncepcji Centrum - misji tej instytucji, funkcji użytkowych wpisanych w poszczególne przestrzenie. Program miał być zaplanowany na pięć lat do przodu. Biznes plan do koncepcji Pietrasiewicza napisała menedżer kultury Barbara Wybacz. Od ponad dwóch miesięcy staramy się dowiedzieć, co się dzieje z dokumentem i co zawiera. - Złożyłem go 30 paź