Afisze Teatru Makowskiego, bilety do kinoteatru, fotografie, opakowania po cukierkach, a nawet losy na loterię znaleźli robotnicy pracujący we wnętrzu Starego Teatru przy ul. Jezuickiej.
To dopiero początek odkryć. Nad pozornym sklepieniem mogą znajdować się ukryte przez właścicieli pozostałości po pierwszym w Polsce muzeum teatralnym. Chodzi o gromadzone od 1857 roku przez Julię z Rodakiewiczów, Makowską, jej synów, wnuków i prawnuków portrety aktorskie, afisze, element dekoracji, kostiumy, listy aktorów. - Zbiory wywieziono na śmietnik w czasach PRL, ale być może część udało się schować w teatrze - mówi Romuald Andrzej Makowski, syn Jerzego Makowskiego, ostatniego właściciela teatru. Wczoraj robotnicy pracujący we wnętrzu zabytkowego budynku znaleźli kolejne pamiątki. - W momencie, gdy zaczęliśmy demontować klatki schodowe i widownię, natrafiliśmy na mocno zniszczone afisze, plakaty, przedwojenne zdjęcia na nawet bilety - mówi Jerzy Bernat, kierownik budowy z firmy Arcus, która od sierpnia prowadzi prace zabezpieczające. Od dwóch dni pod Starym Teatrem stoją wywrotki, które wywożą gruz spod wykopów, zmurszałe elementy