Zwiastunem przyszłorocznego Carnavalu ma być nietypowy carnavalowy zegar. To instalacje Rafała Rosłonia. 15 różnych figur linoskoczków, sztukmistrzów, czy żonglerów wykonanych z metalu, które gdy nastanie wiosna zaczną pojawiać się w różnych częściach Lublina, by wyznaczać czas do drugiej edycji festiwalu.
Uczestnik teleturnieju "Jeden z Dziesięciu" usłyszał pytanie: w którym mieście odbył się w tym roku Carnaval Sztuk-Mistrzów? "W Poznaniu" - odpowiedział. I odpadł z teleturnieju, bo prawidłowa odpowiedź to - Lublin Według organizatorów sierpniowego festiwalu cyrku, teatru i sztuki Lublin już zdetronizował Poznań w roli polskiej stolicy tzw. nowego cyrku łączącego w sobie elementy zarówno tradycyjnej sztuki cyrkowej jak i teatru. Uczestnik teleturnieju miał pecha, że nie wiedział, że Carnaval odbył się właśnie w Lublinie. - Chcemy aby w 2011 roku Carnaval odbył się na taką samą skalę - zapowiada Rafał Sadownik ze Stowarzyszenia Sztuczne, które współorganizowało imprezę. Pierwszy Carnaval, który odbył się w dniach 19 - 22 sierpnia, kosztował około 1,8 miliona złotych, był dofinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego. - Bez środków unijnych nie zaistniałby w takiej postaci - uważa Łukasz Borkowski, koordynator projekt