- Kobieta, która z tajemniczych powodów zamknęła się w klasztorze, opowiada po latach o swoim życiu amerykańskiemu dziennikarzowi. Powraca do lat 30. ubiegłego wieku, kiedy była uczennicą elitarnej szkoły dla dziewcząt w Edynburgu o najnowszej premierze opowiada reżyser Krzysztof Babicki.
Już za tydzień [18 marca] szykuje się nam kolejna premiera w Teatrze im. Osterwy. Tym razem, po potężnej dawce przedniej klasyki, jest to sztuka spółczesna. ,,Najlepsze lata panny Jean Brodie" [na zdjęciu plakat do spektaklu] i były bestsellerem w krajach anglojęzycznych. Autorką adaptacji powieści Muriel Spark, na kanwie której powstały, jest scenarzystka legendarnego ,,Kabaretu" Jay Presson Allen. Małgorzata Gnot: Polska prapremiera to zawsze święto w teatrze. Krzysztof Babicki: Mieliśmy takowe już w poprzednich sezonach: ,,Diabelskie nasienie", ,,Kąpielisko Ostrów", ,,Europa mikrodramaty". Jestem dumny, że udało mi się zdobyć prawa autorskie do sztuki pani Presson Allen, był o nie prawdziwy wyścig. Przełożyła rzecz Elżbieta Woźniak. Akcja rozgrywa się czasowo w kilku planach. Kobieta, która z tajemniczych powodów zamknęła się w klasztorze, opowiada po latach o swoim życiu amerykańskiemu dziennikarzowi. Powraca do lat 30. ubiegłego wieku,