Właściciel dawnego kina Kosmos przy ul. Leszczyńskiego na razie chce zarabiać na wynajmie budynku, gdzie do niedawna działało kino. Z planów budowy multipleksu jednak nie rezygnuje. Czy w budynku znajdzi się siedziba Teatru im. Andersena?
Ostatni film w Kosmosie widzowie obejrzeli ostatniego dnia lutego. W ten sposób pożegnali się z działającym przy Leszczyńskiego od 1961 r. kinem. Właściciel budynku, Instytucja Filmowa Max-Film zamierza sale wynajmować: - Chodzi o to, by budynek nie stał pusty. Robimy to ze względów ekonomicznych - mówi Lech Jaworski, prezes Max-Filmu. Zaznacza jednak, że pomysł wynajmu wcale nie oznacza rezygnacji z planów budowy przy ul. Leszczyńskiego multipleksu z sześcioma salami do projekcji filmów. W tym celu obecny budynek musiałby zostać rozebrany. - Umowę z ewentualnym najemcą zawrzemy na okres jakiegoś roku, po tym czasie chcielibyśmy przystąpić do realizacji naszej inwestycji - dodaje prezes Jaworski. Co mogłoby się tam znaleźć, nie precyzuje. - To już zależy od ofert, jakie dostaniemy - informuje. Oznacza to, że Max-Film nie zmienił decyzji co do sprzedaży budynku. Podczas dyskusji przy okazji likwidacji kina pojawiła się bowiem propozycja, by