Rozmowa z Januszem Ostrowskim, reżyserem sztuki "Zmierzch" Babla wystawionej w Teatrze Zagłębia
- Skąd pomysł na wystawienie "Zmierzchu" Babla w teatrze sosnowieckim? - Propozycja wyszła od dyrektora Adama Kopciuszewskiego, który widział tę sztukę w Starym Teatrze w Krakowie w realizacji Jerzego Jarockiego. Natychmiast przyjąłem tę propozycję, bo "Zmierzch" to znakomita literatura. Dla mnie jest ona podstawą dobrego teatru. Lubię też sztuki z rozmachem - wieloobsadowe. Takie reżyserowałem najczęściej. Były to m.in. "Opera za trzy grosze" Brechta czy "Na dnie" Gorkiego. Reżyser ma tu coś do powiedzenia. Jeżeli czuje światło, muzykę, przestrzeń sceniczną, może komponować obraz i dobierać barwy jak malarz.. A więc podsumowując - zadecydowała literatura i egzotyczny, bardzo pociągający klimat żydowsko-rosyjski sztuki Babla. Jest też temat żydostwa, aktualny wobec wypowiedzi papieża o wspólnych korzeniach chrześcijaństwa i judaizmu. Czy też ostatnich wydarzeń związanych z księdzem Jankowskim. - Czy łatwo było oddać proporcje między w