WALDEMAR BŁASZCZYK przed laty był aktorem Teatru Narodowego, teraz wrócił do warszawskiej "Komedii", gdzie zaproponowano mu jedną z głównych ról w "Pół żartem, pół sercem".
Lubi ruch. Waldemar Błaszczyk mówi, że uprawia niemal każdy rodzaj sportu, dlatego z żoną Ewą Gawryluk i córką kilka razy do roku spędza czas w hotelu "Las" w Szklarskiej Porębie. - Bierze tam udział m.in. w Slalomie Gwiazd. Przed laty był aktorem Teatru Narodowego, teraz wrócił do warszawskiej "Komedii", gdzie zaproponowano mu jedną z głównych ról w "Pół żartem, pół sercem". Premiera już w wieczór sylwestrowy. Za chwilę zaczyna zdjęcia do serialu "Ja wam pokażę!". Oglądamy go także w "Klanie". W "Klanie" gra Pan Mateusza - właściciela szkoły rodzenia, do której przychodzi Agnieszka. Skąd się ta postać wzięła? - Rolę zaproponował mi producent Paweł Karpiński, z którym poznaliśmy się jeszcze podczas pracy przy serialu "Kochaj mnie, kochaj". Jak się okazało, dobrze się rozumieliśmy. Pierwsze spotkanie Mateusza z Agnieszką kończy się dość niemiło, ale później wszystko się wyjaśnia. Zobaczymy, co z tego wyniknie... Pewnie