"Miasto Dada" w reż. Daniela Adamczyka w Centrum Kultury w Lublinie. Pisze Dominik Gac w Lubelskim Informatorze Kulturalnym ZOOM.
Dada AD 2016?! Przecież dadaizm nie jest dziś interesujący. Zużył się ledwie po kilku latach od powstania, wyparty przez surrealizm. Po co do niego wracać i fetować stulecie narodzin? Jubileusz stał się pretekstem dla Teatru Czytelni Dramatu. "Miasto Dada" to pierwszy spektakl Daniela Adamczyka według scenariusza pisanego na potrzeby powstającego przedstawienia. Do tej pory artysta realizował adaptacje istniejących już dramatów. Tym razem dramatopisarskie zasługi przypisać należy Wojciechowi Duninowi-Kozickiemu, lubelskiemu poecie. Istotne jest, że to poeta i że z Lublina. Słowo jest bowiem bardzo istotnym elementem sztuki - podobnie jak poprzednich realizacjach TCD, choć tym razem jest to opowieść o tym, czy można się bez niego obejść. Lublin zaś to tytułowe Miasto. Scenograficznie oszczędne. Stojące dookoła sceny rury z wetkniętymi weń zasłonami, dzięki światłom zamieniają się w drzewa. Pod sufitem coś mruga. Na tylnej ścianie pojawiają si