EN

25.06.2008 Wersja do druku

Los dał mu dwa życia

Spotkałam go niedawno. Jak zwykle Józef Szajna tryskał energią. Wydawał się niezniszczalny. Żadnych oznak zmęczenia, intelektualnej czy twórczej słabości - choć miał 86 lat. Dowcipny, autoironiczny, z dystansem do rzeczywistości - pisze Monika Małkowska w Rzeczpospolitej.

Odszedł Józef Szajna. Był twórcą wszechstronnym. Reżyser, scenograf, malarz, pedagog, teoretyk i szef teatru, założyciel warszawskiego Centrum Sztuki Studio. Spotkałam go niedawno. Jak zwykle Józef Szajna tryskał energią. Wydawał się niezniszczalny. Żadnych oznak zmęczenia, intelektualnej czy twórczej słabości - choć miał 86 lat. Dowcipny, autoironiczny, z dystansem do rzeczywistości. Planowałam z nim wywiad, umówiliśmy się "jakoś tak latem". - Tylko żeby ludzie jeszcze skojarzyli moje nazwisko - uśmiechnął się smutno. Nie była to skarga ani kokieteria. Miał świadomość krótkiej pamięci rodaków. Bolało go, że w niwecz obraca się jego pionierskie przedsięwzięcie - warszawskie Centrum Sztuki Studio, pierwsza w krajach bloku socjalistycznego wielobranżowa instytucja kulturalna. Założył je w 1971 roku w Pałacu Kultury i Nauki. W miejsce Teatru Klasycznego, którego dyrekcję objął. Dopełnieniem Studia było Studium Scenografii, także dz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Los dał mu dwa życia

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 147

Autor:

Monika Małkowska, jb-s

Data:

25.06.2008