Urodzona w Peru śpiewaczka (sopran) Yma Sumac, która zdobyła światową popularność w latach 1950. za sprawą głosu o wyjątkowej skali obejmującej ponad 3 oktawy, zmarła w Los Angeles w wieku lat 86 - podał w poniedziałek jej osobisty sekretarz Damon Devine.
Devine powiedział, że śpiewaczka zmarła w sobotę w domu opieki po ośmiu miesiącach walki z rakiem okrężnicy. Nazywano ją m.in. "Słowikem Andów". Popularna w latach 50. ubiegłego wieku śpiewaczka wykonywała m.in. ludowe i obrzędowe pieśni Indian peruwiańskich. Krążyły pogłoski, że jest inkaską księżniczką.