EN

17.03.2011 Wersja do druku

Lorenzaccio, czyli pokaz mody florenckiej

"Lorenzaccio" w reż. Jacquesa Lassalle'a w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

Dramat Musseta zmienił się na deskach Teatru Narodowego w patetyczną bajkę o zdradach, dworskich intrygach i zagubionym młodzieńcu. W historii teatru zdarzyło się już wszystko. Nie brakowało także artystów, którzy reżyserię rozumieli jako "sterowanie tłumami w kostiumach" czy "budowanie alegorycznych obrazów historycznych". Francuski reżyser Jacques Lassalle (związany m.in. z Comédie Française) pozostaje wierny tej tradycji. Upodobanie do malarskich scen pokazał już, reżyserując w Narodowym dwie poprzednie sztuki: "Świętoszka" Moliera i "Umowę, czyli Łajdaka ukaranego" Marivaux. W najnowszym spektaklu "Lorenzaccio" wg dramatu Alfreda de Musseta (1810-57) przez kilka godzin ustawia zespół Teatru Narodowego w eleganckie kompozycje rodem z klasycystycznych obrazów. Przez scenę przetacza się ruchoma galeria mająca oddać klimat XVI-wiecznej Florencji. Kupcy na rynku. Przysięga spiskowców. Niewinne dziewczę i podglądacze. Śmierć despoty. K

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lorenzaccio, czyli pokaz mody florenckiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 63

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

17.03.2011

Realizacje repertuarowe