MIROSŁAWA Dubrawska. Anna Polony, Andrzej Seweryn (!), Wojciech Wysocki, Jerzy Binczycki, Krzysztof Globisz, Edward Lubaszenko, o nawet w epizodzie robiący coraz większą furorę Andrzej Grabowski. Takie nazwiska zgromadził Feliks Falk w "Ryszardzie III". Jednak nie nazwiska są ważne, a kreacje, jakie stworzyli aktorzy, a trudno wybrać największą w tum bogactwie, tym bardziej, że nie wymieniłem wszystkich z tej parysko-warszawsko-krakowskiej ekipy. Tyle, że sam jestem ciekaw, ilu telewidzów jest w stanie strawić ponad dwuipółgodzinny longier. Zapewne TVP posiada takie badania chociażby po równie długim "Wallensteinie". Chętnie bym je przejrzał, by zaspokoić ciekawość czy nie byłem jednym z 10 widzów w całym Lublinie.
Tytuł oryginalny
Longier
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Lubelski nr 241