21 nagród dla artystów ze świata opery wręczono po raz pierwszy na gali w Londynie.Piotr Beczała, Mariusz Kwiecień i Krzysztof Warlikowski znaleźli się w ekskluzywnym gronie gronie nominowanych do International Opera Awards.
Skoro spektakle oglądamy dziś coraz częściej w kinach dzięki transmisjom z najlepszych teatrów na świecie, to dlaczego wzorem filmowców nie przyznawać nagród takich jak Oscary? To pytanie postawili sobie wydawcy brytyjskiego magazynu "Opera" i przystąpili do działania przy wydatnym wsparciu znanego sponsora operowego, Harry'ego Hymana, dyrektora Nexus Group. Ustalono 21 kategorii, w których przyznano wyróżnienia. O wskazanie kandydatów poproszono międzynarodowe grono krytyków, a ostatecznego wyboru dokonało 10-osobowe jury, choć czytelnicy magazynu oraz internauci mogli głosować na najlepszą śpiewaczkę i śpiewaka. Już sama lista nominowanych wzbudziła duże dyskusje. O ile w kategorii: najlepszy śpiewak znaleźli się artyści odnoszący w ostatnich latach największe sukcesy (tenorzy Piotr Beczała, Joseph Calleja i Jonas Kaufmann, baryton Luca Pisaroni i bas Bryn Terfel), to wśród pań zabrakło wielkich gwiazd: Anny Netrebko, Natalie Dessay czy R