Gwiazda takich superprodukcji jak "Piraci z Karaibów", "Pokuta" czy "Księżna" opuszcza na chwilę srebrny ekran. Wkrótce zadebiutuje na deskach londyńskiego teatru w nowoczesnej adaptacji "Mizantropa" Moliera. Brytyjska aktorka zagra tam amerykańską gwiazdę filmową.
Komedia zostanie wystawiona w grudniu w Londyńskim Teatrze Komediowym. Akcję sztuki przeniesiono z XVII-wiecznej Francji do współczesnego Londynu. Opowiada ona o Alceste (Damian Lewis, znany m.in. z filmu "Robinson Crusoe" i "Band of Brothers"), brytyjskim dramatopisarzu, który staje się sławny, lecz poprzysiągł sobie odrzucić płytkie społeczeństwo. Keirze Knightley [na zdjęciu] przypadła rola zjawiskowej Jennifer, ambitnej amerykańskiej gwiazdy filmowej, ulubienicy sceny społecznej, w której Alceste zakochuje się bez pamięci. Pod jej wpływem zapatrywania zbuntowanego artysty szybko topnieją. Brytyjska aktorka już doskonali warsztat, bierze lekcje emisji głosu i śpiewu. Do udziału w sztuce zaangażowano także Tarę Fitzgerald, Dominica Rowana oraz Tima McMullana.