„Nie trzeba było tego mówić” – to tytuł francuskiej komedii, autorstwa Salome Lelouch, której polska prapremiera odbędzie się 10 stycznia na Małej Scenie Teatru Powszechnego w Łodzi.
Salome Lelouch jest francuską aktorką, reżyserką i dramaturżką, córką scenarzysty i reżysera Claude'a Leloucha. Jej nowa sztuka to spojrzenie na współczesne związki - w oryginale opisująca jedną parę, w inscenizacji łódzkiego Teatru Powszechnego rozpisana jednak na sześcioro aktorów. Reżyserem przedstawienia jest Jakub Przebindowski, doskonale znany łódzkiej publiczności jako twórca cyklu spektakli, których bohaterką jest pomoc domowa Nadia.
- Sztuka opowiada o granicach wolności w związku - podkreśla autor widowiska. - I o tym, co można, a czego nie można w związku mówić oraz na ile jesteśmy w stanie zachować własne zdanie i światopogląd, będąc w relacji z drugą osobą. Salome Lelouch w swojej sztuce konfrontuje nas z szeregiem współczesnych tematów, którym przyglądamy się przez pryzmat relacji damsko-męskiej. Naturalne, codzienne sytuacje prowokują do dyskusji dotyczącej równouprawnienia, wynagrodzenia niezależnie od płci, religii, niebinarności, ekologii, poglądów politycznych.
Polska prapremiera „Nie trzeba było tego mówić" jest reżyserskim debiutem Jakuba Przebindowskiego na Małej Scenie Teatru Powszechnego. - Tym razem tworzy on dla nas kameralny portret współczesnego życia w związkach - zauważa Ewa Pilawska, dyrektorka Teatru Powszechnego. - Autorka sztuki stawia przed nami szereg pytań, w tym to najważniejsze: czy powinniśmy rezygnować z siebie i poświęcać się dla naszego partnera/partnerki? Kiedy kończy się wspólny kompromis dla dobra relacji, a kiedy zaczyna się poświęcenie, a nawet bycie ofiarą? Na ile różnica zdań jest oczyszczająca i stymulująca, a na ile prowadzi do samotności? To także sztuka o umiejętności słuchania drugiego człowieka i autentycznej otwartości na drugą osobę. Scenografię do przedstawienia przygotował Wojciech Stefaniak, a kostiumy - Anna Poniewierska. W obsadzie znaleźli się: Marta Jarczewska, Monika Kępka, Karolina Kleniewska, Kamil Suszczyk, Arkadiusz Wójcik, Artur Zawadzki.
- Atrakcyjność tego tekstu polega między innymi na tym, że każda ze stron ma rację - zauważa występująca w jednej z ról Marta Jarczewska. - Zaznaczamy codzienne ścieranie się w związkach, próbę odnalezienia się w nich, tego, gdzie jestem ja, a gdzie zaczyna się druga osoba. Jakie rzeczy są wspólne, a w jakim zakresie mamy prawo do swojej intymności, przestrzeni, własnego zdania.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek 10 stycznia od godz. 19.15. Kolejne przedstawienia zaplanowano na 11,12, 14,15,16,17 stycznia.