Logo
Aktualności

Łódź. „Peer Gynt” w Teatrze Pinokio. Ibsen w cyfrowej rzeczywistości

20.11.2025, 12:38 Wersja do druku

Premiera spektaklu „Peer Gynt” już w ten piątek. Choć powstał jako komentarz do własnej epoki, klasyczny tekst Ibsena wydaje się być bardziej aktualny niż kiedykolwiek. 

fot. Patrycja Podkościelny

„Peer Gynt” niebawem zostanie skonfrontowany ze współczesnym młodym odbiorcą w spektaklu reżyserowanym przez Gabriela Gietzkiego. Premiera już w ten piątek w Teatrze Pinokio w Łodzi. Historia człowieka zagubionego między fantazją a rzeczywistością otworzy kulminacyjny weekend obchodów 80-lecia Pinokia.

„Peer Gynt” – jedno z najważniejszych dzieł Henrika Ibsena – to klasyczna już opowieść o człowieku, który przez całe życie ucieka od rzeczywistości, odpowiedzialności i prawdy o samym sobie. W najnowszej inscenizacji Teatru Pinokio w Łodzi wędrówka głównego bohatera staje się także symboliczną konfrontacją z mechanizmami współczesności, w której granice między tożsamością a wizerunkiem coraz bardziej się zacierają.

– Peer Gynt reprezentuje pewną wewnętrzną pustkę, z którą zmagamy się dziś wszyscy, zwłaszcza w epoce nieustannego porównywania się, autopromocji i cyfrowych masek. To bohater – czy raczej antybohater – skrajnie egoistyczny, a jednocześnie boleśnie ludzki – podkreśla Gabriel Gietzky, reżyser spektaklu, a zarazem dyrektor Teatru Pinokio w Łodzi. – Ibsen jest tu bardzo autoironiczny, mocno dialoguje z własną epoką. A jednocześnie rezonuje z naszą – bo my też żyjemy w świecie zdominowanym przez iluzje, które współcześnie przybierają postać cyfrową, medialno-celebrycką. Wędrówka Peera może stać się więc symbolem wyzwań, jakie przed nami samymi stoją – dodaje reżyser.

Autorska adaptacja tekstu w tłumaczeniu Jana Kasprowicza zostanie oprawiona przy wykorzystaniu nowoczesnych środków realizacji: lalek i elementów scenografii drukowanych w technologii 3D (Damian Banasz), projekcji (Przemysław Żmiejko) czy utrzymanych w odcieniach czerni kostiumów (Adrian Lewandowski), stworzonych z materiałów z drugiego obiegu. O warstwę muzyczną zadbał z kolei Michał Zdrzałek. Jego krótkie, wyraziste kompozycje, bliższe brechtowskim songom niż klasycznym pieśniom czy ariom, spajają całość w formę teatralnego komentarza, podkreślając eklektyczny, mocno dialogujący ze współczesnością charakter inscenizacji.

– Szukaliśmy intrygującej, nowej formy, która pozwoliłaby pokazać tego antybohatera w pełni. Cały problem polegał na tym, jak przełożyć jego złudność, dwuznaczność na język sceny. Stąd pewna plastikowość, sztuczność lalek, ale też transmitowane na żywo projekcje, które pozwalają dostrzec najdrobniejszy gest i detal, niejako obnażając ich fałszywość przed widzami – tłumaczy Gabriel Gietzky.

Premiera spektaklu w najbliższy piątek, 21 listopada, wprowadzi widzów w kulminacyjny weekend obchodów 80-lecia Teatru Pinokio w Łodzi. To szczególny moment dla instytucji, która od ośmiu dekad konsekwentnie poszukuje nowych form dialogu z najmłodszym widzem.

W jubileuszowym repertuarze nie zabraknie kolejnych niespodzianek: premiery urodzinowego picturebooka oraz niedzielnego koncertu z największymi przebojami z repertuaru Pinokia. Więcej informacji o premierze i programie dostępne są na stronie www.teatrpinokio.pl.

Źródło:

Materiał nadesłany

Sprawdź także